Catherine Thimmesh „Dziewczęta myślą o wszystkim”

Catherine Thimmesh Dziewczęta myślą o wszystkim Czaczytać Catherine Thimmesh „Dziewczęta myślą o wszystkim”
Catherine Thimmesh „Dziewczęta myślą o wszystkim” 5.00/5 (100.00%) Głosów: 1

Te wszystkie niezbędne przedmioty; rzeczy, które codziennie bierzemy do rąk nie zastanawiając się w ogóle kto i jak je wymyślił. Ba, szamamy pyszne ciacha z czekoladowymi kulkami, klikamy w aplikacje, czy obserwujemy start rakiet wyruszających w kosmos i wciąż nie przyjdzie nam do głowy, by poszperać gdzieś za nazwiskami twórców tych wydarzeń, czy… pyszności. Ale, jeśli zaczniecie te początki dzieł zwykłych i niezwykłych śledzić, to proponuje zacząć wiedzy zdobywanie od książki Catherine Thimmesh!

Dziewczęta myślą o wszystkim to fantastycznie zilustrowana historia ponad 16 wynalazków, które łączy jedno; każdy z nich był dziełem kobiety. I jest tu naprawdę wszystko- papierowe torby, wycieraczki, pomysł na zatrzymanie skutków suszy, laser do usuwania zaćmy, apka, która każe nam, na chwilkę, się zatrzymać… i każda z tych historii opisana jest w lekki, bardzo interesujący sposób, z dodatkiem ciekawostek w chmurkach i obrazków, pokazujących nie tylko efekt finalny, ale także porter jego twórczyni.

Czyta się to ekspresowo szybko i pojawia się ta genialna potrzeba podzielenia się ciekawostką z każdym znajdującym się obok osobnikiem, co np. może być początkiem wielkiej, intrygującej przyjaźni! Może być także motorem napędowym i inspiracją dla małego człowieka, który lubi czytanie opowieści do poduszki. No i wiedza taka, przydaje się też na przyjęciach, gdy chcemy zadziwić zebranych wokół 😉 A tak na poważnie; fakty, które otrzymujemy, w tej niezwykle przyjemnej formie, są po prostu ciekawe i… pokazują siłę kobiet, co dodatkowo mi się podoba :)

Przy Dziewczętach… ma się nieodparte wrażenie, że „potrzeba matką wynalazków”, bo większość z opisanych tworów powstała właśnie dlatego, że czegoś nie było, bądź nie działało; jak np. wycieraczki, których brak zauważyła Mary Anderson podczas przejażdżki tramwajem. To fascynujące, że te kobiety chcąc ulepszyć swój byt, czy też rzeczywistość w jakiej przyszło im żyć, po prostu podjęły działanie, dzięki czemu, w efekcie,  otrzymaliśmy produkt, który teraz służy każdemu z nas, bądź przyczyni się do np. eksploracji kosmosu!

Książkę można odbierać w dwójnasób, po pierwsze jako pozycję traktującą o wynalazkach; ich genezie i późniejszym wykorzystaniu. A po drugie jako powieść o kilkunastu kobietach, które zmieniły świat. No oczywiście, możecie te punkty połączyć i wtedy otrzymacie finalny, idealny produkt.

To fajny pomysł na prezent dla większego i mniejszego człowieka. Uczy, pokazuje, że warto zaryzykować i myśleć odtwórczo a przede wszystkim, swoją formą, sprawia wiele przyjemności zarówno pod względem pióra jak i wizualnej treści. Dodatkowo; małym kobietkom, po cichu sugeruje, że świat jest ich i mogą osiągnąć wszystko! A płciom obojgu, stanowczo, sugeruje- bierzcie i odkrywajcie- bo zawsze jest coś do ulepszenia :).

Pod koniec Autorka przedstawia, pokrótce, jak każdy z nas może zastrzec swoje dzieła w urzędzie patentowym, gdzie powinien się zwrócić i jak to wszystko wygląda pod względem techniczno- sprawczym. Otrzymujemy też adresy stron internetowych poszczególnych organizacji, czy konkursów, które zachęcają do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań.

W każdym z nas siedzi zalążek geniuszu :) Czasem potrzeba jakiejś małej iskierki, potrzeby, czy może odwagi, by mógł w pełni zakwitnąć. Dziewczęta myślą o wszystkim pokazują genialne wynalazki genialnych kobiet i robi to w naprawdę fantastyczny sposób; inspiruje, uczy a bywa, że bawi. Czego można chcieć więcej?

CzaCzytać ! CzaTworzyć !