Clive Barker „Everville”
Ta książka to potężna dawka dobrej i dziwacznej fantasy.
Nie widzę sensu w opisywaniu fabuły, jest przeładowana tak ogromną ilością postaci, historii i wszelkiego rodzaju osobliwych pomysłów, że należy to pozostawić czytelnikowi.
Clive Barker to człowiek z przeolbrzymią wyobraźnią, tworzy niesamowite światy przepełnione stworzeniami których mój umysł czasem nie jest w stanie pojąć. Jego krainy są mroczne i olbrzymie. To nie jest przyjemna książka, są w niej zarówno elementy fantasy jak i horroru. Facet bezwzględnie ma jakiś problem z sexem, bo w każdej z jego powieści jest go mnóstwo i czasem jest po prostu odpychający (choć nie zawsze).
Jeśli przebrniesz, drogi czytelniku, przez powtarzający się i koszmarnie obrzydliwy temat gówna (swoją drogą kiedy czyta się Barkera wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, zmuszając biednego czytacza do wyobrażania sobie rzeczy najpaskudniejszych) to sama historia wciągnie cię bez reszty. A kiedy już uda ci się ją zrozumieć będziesz chciał przeczytać wszystko co stworzył ten pokręcony człowiek. Świetna fantastyka.