Jo Nesbo „Pentagram”

Jo Nesbo Pentagram Czaczytać Jo Nesbo „Pentagram”
Jo Nesbo „Pentagram” 5.00/5 (100.00%) Głosów: 1

I jest już za mną, finał Trylogii z Oslo… gdyby nie fakt, że na półce leżą kolejne książki Nesbo, jestem święcie przekonana, że byłoby mi teraz co najmniej smutno… Po trzech tomach, jest się już tak blisko z Harry’m Hole’m, że, wizja rozstania, jest wręcz bolesna :) Nie można go nie polubić, albo przynajmniej się od niego nie uzależnić :)

Pentagram, to przyjemny, sztampowy kryminał, który ma w sobie wszystko co trzeba; czyli śmierć na początku, śmierć chwilę później i … jeszcze więcej śmierci w kolejnych rozdziałach; czyli jak nic, seryjny morderca! Który, na dodatek, ma brzydki zwyczaj odcinania swoim ofiarom palców i robienia jeszcze innych, dziwnych rzeczy…

Jest, więc, pogoń za Kurierem Śmierci i badanie różnorakich poszlak. Są świadkowie, podejrzani, kolejne ofiary i próby rozwiązania zagadki…

Ale, jest także Harry Hole, czyli tak naprawdę…wcale nie chodzi o seryjnego mordercę…

Bo pomimo, że główne śledztwo jest niezwykle ciekawe, to tak naprawdę mnie pochłaniały inne sprawy, a przede wszystkim alkoholizm głównego bohatera; czterotygodniowy ciąg, który może kosztować go pracę.  Związek z Rakel, który gdzieś tam się skończył i niewiadomo jak się potoczy dalej i czy w ogóle. No i najważniejsze, obsesja na punkcie Toma Waalera i wciąż niewyjaśniona śmierć Ellen. Czy fakt, że Harry zostanie zmuszony do prowadzenia śledztwa ze swym „ulubieńcem” zrobił na mnie wrażenie? A jak! Na każdej kolejnej stronie zastanawiałam się kto w końcu nie wytrzyma i załatwi tego drugiego :)

Dużo tu przyjaźni. Martwienia się o to, że ktoś upadnie i już nie będzie w stanie się podnieść. Przełożony Harrego, Møller, to niesamowity facet, taki szef jakiego każdy z nas chciałby mieć, ale z drugiej strony, każdemu, gdzieś tam kończy się cierpliwość… Beate, która jest niezastąpiona…

Co ja Wam tu będę, jest świetna, znowu 😀 Trzyma w napięciu, zaskakuje i jest fantastycznie napisana. Kolejny raz, w zupełnie innym klimacie od poprzedniczek. Pentagram nie przestaje zaskakiwać.

Świetne, dialogi, przemyślenia, wizje, spojrzenie na życie. Fantastycznie zbudowane postacie. Alkoholizm, jego fazy, Hole jako zupełny wrak człowieka, zachodzące w nim zmiany, rozwój śledztwa, wszystko jest takie jak należy.

CzaCzytajcie, bo to fascynujące zakończenie Trylogii i… świetny wstęp do kolejnych tomów przygód Hole’a !