Paul S. Kemp „Star Wars: Lordowie Sithów”
To już czwarta książka Paul’a S. Kemp’a z cyklu powieści uniwersum Gwiezdnych Wojen, oznaczona jako „dla dorosłych”.
Książka należy do nowego kanonu i jest już opatrzona logiem Disneya, jej akcja natomiast umiejscowiona jest pomiędzy filmową III częścią Gwiezdnych Wojen („Zemsta Sithów) i książką Jamesa Luceno „Tarkin”.
Duży plus za nowoczesny „look” okładki, która od razu wytwarza odpowiedni klimat i wciąga nas w świat Największych z Największych Łotrów Star Wars.
Głównym miejscem akcji jest planeta i obrzeża układu planetarnego Ryloth będące częścią Zewnętrznych Rubieży. Tytułowi Lordowie Sithów to nikt inny jak Darth Vader i Darth Sidious (pod przykrywką Krataa i Irluuk).
Po „niefortunnych wydarzeniach” produkcja przyprawy znacząco się zmniejszyła i zaniepokojony Imperator, postanawia udać się z lordem Vaderem na oficjalną wizytę na Ryloth.
Paul S. Kemp przybliżył nam Ryloth, gdzie szczególnie zainteresowała mnie fauna żyjąca w lasach, która istnieje tylko i wyłącznie po to by zabijać; miejsca które nie wybaczają potknięć, gdzie słabi są tropieni i zabijani przez silnych.
Wydarzenia, zarówno na flagowym okręcie Vadera „Perilous” jak i na planecie, zostały świetnie opisane. Akcja jest wartka, świat przedstawiony działa na podświadomość a bohaterów, tak dobrze nam znanych z filmów, poznajemy z zupełnie innej strony i czasem widzimy co tak naprawdę ich ukształtowało, bądź czym kierowali się przy wyborze swojej drogi…
Wyobraźcie to sobie; Imperator testujący Vadera, kładący rękę na ramieniu swojego wychowanka, niczym dobry przyjaciel. Mistrz i uczeń, walczący wspólnie, osłaniający się nawzajem no i jeszcze ta ucieczka przed… no, no , tu już przestanę
Polecam tę książkę, która na pewno dla fana Star Wars będzie nielada gratką a czyta się ją niezwykle lekko, szybko i z zaciekawieniem.
W końcu, nie często Vader krzyżuje miecz z Imperatorem a jakie były tego konsekwencje i dla kogo? No cóż, tego dowiecie się jedynie, gdy sięgniecie po Lordów Sithów!
CzaCzytać!!