Paweł Majka „Berserk”

Paweł Majka Berserk Czaczytać Paweł Majka „Berserk”
Paweł Majka „Berserk” 4.50/5 (90.00%) Głosów: 2 s

W literaturze postapokaliptycznej najlepsza jest ta gigantyczna różnorodność i brak jakichkolwiek ram podczas tworzenia. Można napisać dosłownie o czym się chce i stworzyć przy tym świetną książkę czy scenariusz filmowy.

Paweł Majka wykreował ciekawą wizję; mianowicie, większa część ludzkości dostała  SZAŁU w jednym momencie. Zdrowe pozostały jedynie dzieci do trzynastego roku życia. Żeby było ciekawie, cała ta dorosła część ludzkości, przez jakiś czas, mordowała dosłownie wszystko co się rusza, bez jakichkolwiek, choćby najmniejszych, zahamowani. Żarli się, tłukli, likwidowali, rozszarpywali… i nagle, ot tak, ozdrowieli. No i teraz, zdziesiątkowana cywilizacja zaczyna się reorganizować…

Bohaterów jest kilku, każdy z nich ma swoją, mniej lub bardziej, rozbudowaną historię, odrębny charakter i indywidualne cechy. Mamy na przykład przywódcę jednej z nowo powstałych frakcji czy też dziewczynkę, która przetrwała pogrom- moja ulubienica, więc zwróćcie na nią uwagę :) Tak naprawdę, do postaci nie można mieć żadnych zarzutów, dobrze spełniają swoje role i są elegancko wpasowani w całą opowieść.

Jeżeli chodzi o fabułę, cóż, można odnieść wrażanie, że Berserk przygotowuje grunt do następnych części; skupia się głównie na opisach, bo choć historia się toczy, to raczej nie przywiązuje się do niej większej wagi. Autor stara się wprowadzić czytelnika w klimat pierwszych miesięcy po końcu świata, i trzeba przyznać, idzie mu to naprawdę dobrze. Często, dawałem się ponieść ciekawym opisom i zaskakującym wydarzeniom, przez co książkę czytało się bardzo szybko i po prostu dobrze.

Do stylu też nie mogę się przyczepić: prowadzi Czytającego przez powieść i nie pozwala mu się „zaciąć” na poszczególnych fragmentach. Akcja jest spójna, wydarzenia jak najbardziej logiczne, więc tutaj też wszystko jest jak najbardziej w porządku.

Opisy świetne (będę to nieustająco podkreślał, bo jestem naprawdę pod dużym wrażeniem!), pozwalają wczuć się w klimat, a świat przedstawiony wciąga z wielką mocą.

Scen walki wielu nie ma (ludzie stali się o wiele bardziej pacyfistyczni), ale jak już coś się dzieje, to dzieje się mocno i niezwykle ciekawie.

Ach i jeszcze jedno! Okładka; Wydawnictwo Filia odwaliło kawał dobrej roboty! Wygląda obłędnie!

Jedyna rzecz do której mógłbym się przyczepić to zakończenie. Jest słabe, nie daje prawdziwego poczucia zamknięcia historii i pozostawiło u mnie, to koszmarne poczucie niedosytu. Ale! Tak jak już pisałem, myślę, że to dopiero pierwszy tom większego przedsięwzięcia (MAM TAKĄ NADZIEJĘ!!), więc jest to minus, który jakoś tam można przetrawić :) Pozostaje mi, niecierpliwie, oczekiwać na kontynuację, która odpowie na pytania, które póki co pozostają bez odpowiedzi…

Podsumowując; czy warto? Warto! Berserk jest dobrą książką i zarówno fanom postapo, jak i czytelnikom lubującym się w mrocznych wizjach świata, powinna się spodobać.

CzaCzytać!