Paweł Majka „Niebiańskie pastwiska”
W pewne ciepłe i niezwykle przyjemne popołudnie, pojechałem na spotkanie z Robertem Szmidtem i Pawłem Majką. Kiedy nadszedł czas na kupno książek, zdecydowałem się na Niebiańskie Pastwiska i nawet do głowy ni nie przyszło, żeby żałować tej decyzji, wręcz przeciwnie! Trafiłem, aż miło
Akcja książki dzieje się w dalekiej przyszłości; właśnie dobiega końca jeden z najstraszliwszych buntów we wszechświecie.
Dowódca buntowników stara się uciec. Korespondent wojenny szuka ciekawego tematu. Detektyw przyjmuje intrygujące zlecenie… a to dopiero przystawka, bo mamy w tej historii jeszcze całą masę innych, ciekawych wątków. Największym plusem jest właśnie ta ich ilość, po prostu przeogromna, ale wszystkie w jakiś sposób się łączą i tworzą jedną spójną całość. Autor niezwykle, pieczołowicie dopracował każdy z nich.
Dużym atutem powieści jest świat przedstawiony. Niby normalna space opera, ale Majka wplótł jeszcze elementy fantastyczne, pisząc to w taki sposób, że byłeś sobie w stanie wyobrazić, że to wszystko naprawdę mogło się wydarzyć i stawało się w jakiś magiczny sposób realne :). Tę książkę, po prostu, świetnie się czytało.
Styl też jest niczego sobie; łatwy i przyjemny, tylko zachęca do lektury.
Co do bohaterów, są dość zróżnicowani i ładnie ukształtowani. Każdy ma odmienny charakter i żadnego nie da się nie lubić.
Bardzo dobrze zostały pokazane sceny batalistyczne, których nie ma aż tak wiele, ale jak już się pojawią to dosłownie można poczuć się tak, jakby się tam było. Dobrze i logicznie przedstawione frakcje dopełniają dzieła.
Książka jest też naprawdę gruba (a jak wiecie CzaCzytać lubi grube Czytanie!!)- ma ponad osiemset stron!! Trzeba też napisać, że Majka napisał tak jakby dwie powieści i splótł je w jedną książkę, robiąc to tak, że praktycznie się tego nie zauważa. Po prostu Wiesz, że właśnie tak miało być i, że wszystko jest na swoim miejscu.
Dopełnieniem, tej perełki, jest naprawdę klimatyczna okładka, dzięki której bardzo łatwo można się wczuć w powieść.
Kończąc … kurcze… jestem naprawdę zachwycony!!!
Po dość średniej „Dzielnicy obiecanej” z Uniwersum Metro 2033, autor stworzył naprawdę ciekawy świat z wiarygodnymi postaciami i świetnymi wydarzeniami. Mam nadzieję, że w polskiej literaturze będzie więcej takich pozycji. Polecam każdemu!