Piotr Patykiewicz „I wrzucą was ogień”
Druga część świetnego „Dopóki nie zgasną gwiazdy”, więc poprzeczka, podniesiona była wysoko. Czy „I wrzucą was w ogień” sprostało? Oj tak
Po oślepnięciu, ludzie zeszli z gór by budować, swoją nową rzeczywistość. Większość osiadła w powstałym na Ruinach Mieście, ale mała grupka wybrała las. Kacper, jego żona i dwójka dorosłych już dzieci, wiodą spokojne życie w chatce w lesie i zdaje się, że nic nie jest w stanie przerwać tej sielanki. Jednak, pewnego dnia, córka Kacpra zakochuje się w chłopaku z Miasta. I to jest właśnie ten moment, kiedy wszystko zaczyna się komplikować…
Książka jest fenomenalna. Patykiewicz tworzy naprawdę ciekawy, mroczny świat, w którym wszystko jest tajemnicze i pasjonujące a wplecenie w historię rozważań o Bogu i różnych, innych bytach tylko go uatrakcyjnia.
Klimat jest niepowtarzalny. Aż można poczuć chłód, głód i prawdziwy strach. Na początku książki, Patykiewicz, z grubsza pokazuje świat wsi, a w późniejszej części, raczej tajemnicze i mroczne Miasto. Obie frakcje szczerze się nienawidzą, ale w pewien sposób są od siebie uzależnione. Bardzo dobrze wypadają też bohaterowie; mają mocno zarysowane charaktery i są niezwykle „możliwi do zaistnienia”.
Styl autora także bez zarzutu. Czyta się naprawdę szybko, a akcja, z każdą stroną, jedynie wciąga czytelnika głębiej. Duży plus za opisy i dialogi. No i nie można zapomnieć o szacie graficznej i klimatycznych obrazkach; są po prostu świetne.
Historia jest przekonująca, nie jakoś specjalnie odkrywcza, ale jest naprawdę, bardzo, ale to bardzo dobrze.
Muszę jeszcze wspomnieć o bardzo ważnym wątku a mianowicie o parchu; czyli pewnym rodzaju pasożyta, czy innego choróbska. Jest to naprawdę ważny element książki, dlatego zalecane (!!) jest przeczytanie darmowego opowiadania Patykiewicza pt. „Parch”. Bez jego lektury można nie załapać na czym ten cały parch polega, i, cóż tu ukrywać, można się nieco pogubić. Ja opowiadanie przeczytałem jakoś w połowie książki, bo zacząłem się gubić i czułem, że… czegoś po prostu mi brakuje, żeby w pełni, prawidłowo ogarnąć temat.
„I wrzucą was w ogień” to naprawdę świetna książka, którą polecam każdemu… i to nie koniecznie fanowi postapo.